Plus trzy
BBTS Bielsko-Biała w meczu 28. kolejki Tauron 1.ligi pokonał SMS PZPS Spała 3:1.
BBTS Bielsko-Biała w meczu 28. kolejki Tauron 1.ligi pokonał SMS PZPS Spała 3:1.
BBTS Bielsko-Biała pokonał w wyjazdowym meczu 27. kolejki Tauron 1. ligi drużynę Olimpii Sulęcin. Podopieczni Sergieja Kapelusa w dobrym stylu wygrali dwa sety by przegrać kolejne dwie odsłony. W tie-breaku wrócili jednak na zwycięską ścieżkę i pokonali gospodarzy do 9. Nagrodę dla MVP meczu dostał Adrian Kopij, który cały mecz rozegrał na pozycji atakującego zastępując kontuzjowanego Szymona Romacia.
Pierwszą partię od skutecznego ataku rozpoczął Tytus Nowik 1:0. Chwilę później skuteczną kiwką popisał się Szymon Bereza 1:1. Do stanu 6:6 obie drużyny grały bardzo równo. Następnie swoją przewagę zaczęli budować goście. Ręki w polu serwisowym nie zwalniał Mateusz Zawalski 9:6. W połowie partii Olimpii udało się zniwelować stratę do jednego oczka 12:13. Dobrze serwował Bartosz Michalak. Kiedy w polu serwisowym chwilę później się zameldował Adriaj Kopij, BBTS odskoczył na kilka punktów 18:14. Końcówka to był już prawdziwy popis umiejętności Kamila Dębskiego 21:15. Gospodarze kompletnie nie radzili sobie w przyjęciu. Ostatecznie premierową odsłonę spotkania skutecznym atakiem zakończył Wojciech Szwed 25:15.
Bielszczanie poszli za ciosem. W secie numer dwa ponownie podejmowali pełne ryzyko na zagrywce, m.in. Bartłomiej Zawalski 5:2. Podopieczni Konrada Copa nie mieli zamiaru składać broni. Dość szybko doprowadzili do remisu 7:7. Dopiero w połowie partii przyjezdnym udało się zbudować przewagę 16:13. Sulęcinianie walczyli. Dobra postawa Michała Gawrzydka zapewniła im remis 18:18. Do końca toczyła się dość równa gra. W decydujących akcjach więcej zimnej krwi zachowali siatkarze BBTS-u. Podobnie, jak w pierwszym secie, tak i w tym ostatni punkt dla swojego zespołu zdobył Szwed 25:23.
Trzecią partię od dobrych zagrywek zaczął Szwed 3:1. Sulęcinianie dość szybko doprowadzili do remisu 5:5. Z akcji na akcję coraz lepiej spisywał się Gawrzydek oraz Nowik 7:7. Co prawda, podopiecznym Sergieja Kapelusa udało się ponownie zbudować przewagę 13:10, jednak nie na długo. W połowie partii Olimpia podjęła ryzyko w polu serwisowym, które jej się opłaciło 15:15. Od tego momentu gra wyrównała się po obu stronach siatki. W końcówce więcej zimnej krwi zachowali gospodarze. Punktowali w każdym elemencie 23:19. Seta udanym atakiem zakończył Stanisław Chaciński 25:19.
Olimpia Sulęcin podbudowana wygraną poszła za ciosem. W czwartym secie wyszła na prowadzenie 4:2. A dzięki dobrym serwisom Aleksa Kłysza odskoczyła na cztery oczka 7:3. Podkreślić również trzeba było bardzo dobry serwis Michalaka 11:6. Bielszczanie nie składali broni. Zespół BBTS-u do walki próbował poderwać Szwed 11:13. W połowie partii sulęcinianie powiększyli swoją przewagę 17:12. Zespół z Bielska-Białej walczył. Zniwelował stratę do jednego oczka 16:17. Jednak w dalszej części gra toczyła się pod kontrolą gospodarzy 21:16. Przyjezdni nie radzili sobie z przyjęciem serwisów Rafała Prokopczuka. Ostateczne tę partię zakończył błąd na zagrywce Szweda 22:25.
Tie-breaka dużo lepiej zaczęli bielszczanie 3:1. Dobrze serwował Szymon Bereza. Sulęcinianie walczyli i doprowadzili do remisu 4:4. Przed zamianą stron na nieznaczne prowadzenie wysunęli się goście. Kolejny skuteczny atak na swoim koncie zapisał Szwed. Po wznowieniu gry zespoły kilka akcji grały punkt za punkt. Kiedy na zagrywce pojawił się ponownie Bereza, BBTS odskoczył na kilka oczek 12:9. Zawodnicy z Bielska-Białej nie dali sobie już wyrwać z rąk wygranej. Mecz skutecznym atakiem ze środka zakończył Bartłomiej Zawalski 15:9.
źródło:tauron1liga.pl
W meczu 26. kolejki Tauron 1.ligi bielszczanie pokonali w trzech setach drużynę Astry Nowa Sól. Najlepszym graczem spotkania wybrany został kapitan gospodarzy - Mateusz Zawalski.
Gospodarze wyszli obronną ręką z bardzo trudnej sytuacji. MKST Astra najpierw prowadziła 18:15. Bielszczanie wyrównali na 22:22. Dwa punkty dla gości postawiły siatkarzy BBTS na pozycji prawie przegranej. Jednak podopieczni trenera Sergii Kapelusa wyrównali, a następnie przechylili na swoją korzyść szalę zwycięstwa. Przyczyniły się do tego m.in. cztery asy. Goście mieli zerowe konto po stronie serwisowej.
Drugi set był również bardzo wyrównany. Często na tablicy widzieliśmy wynik remisowy - 15:15, 18:18. W końcówce bielszczanie uzyskali dwupunktowe prowadzenie 22:20 oraz 24:22 i utrzymali do końca pozytywny dla siebie wynik.
Trzecia partia była podobna do dwóch poprzednich. Goście nie ustępowali, chcąc odwrócić niekorzystny dla siebie wynik. Wyniki 14:14 czy 20:20 świadczą jak wyrównana była rywalizacja. W końcówce po raz trzeci lepsi byli siatkarze BBTS (22:20), którzy zainkasowali komplet punktów.
BBTS Bielsko-Biała - Astra Nowa Sól 3:0 (27:25,25:23, 25:22)
Bereza, Kopij, M. Zawalski, Romać, Dębski, Siek oraz Biniek (libero) Szwed, B. Zawalski, Puczkowski.
Przed siatkarzami BBTS wyjazdowy mecz z Olimpią Sulęcin - w sobotę 9 marca o godzinie 17.00.
W zaciętym i pełnym zwrotów akcji meczu 24. kolejki Tauron 1. Ligi siatkarzy, BBTS Bielsko-Biała uległ REA BAS Białystok 2:3. Mecz, rozgrywany w hali pod Dębowcem w Bielsku-Białej, dostarczył kibicom wielu emocji, ale ostatecznie to goście z Białegostoku wywieźli ze sobą dwa punkty.
Pierwszy set rozpoczął się obiecująco dla BBTS. Gospodarze prowadzili grę, opierając się na silnych atakach Kamila Dębskiego i Szymona Romacia. REA BAS nie dawał jednak za wygraną i stopniowo zniwelował przewagę bielszczan. W końcówce seta kluczowe okazały się błędy własne BBTS, co pozwoliło gościom na wygranie 25:20.
Drugi set to kontynuacja wyrównanej walki. Obie drużyny prezentowały wysoki poziom siatkówki, a losy seta ważyły się do samego końca. Tym razem to BBTS Bielsko-Biała okazał się bardziej skuteczny i wygrał 25:21.
W trzecim secie bielszczanie zdołali utrzymać rytm gry. Podopieczni Sergieja Kapelusa zdominowali rywali, wygrywając do 14. W czwartym secie goście zmobilizowali się i doprowadził do wyrównania. Emocjonująca końcówka seta zakończyła się po ich myśli - wygrali 25:21.
Piąty set od początku był pod dyktando białostoczan, BBTS próbował gonić rywali. Niestety, w końcówce więcej zimnej krwi zachowali siatkarze Rea Bas Białystok, którzy wygrali 15:12 i tym samym cały mecz 3:2.
W przekroju całego meczu BBTS popełnił zbyt wiele błędów własnych, co kosztowało ich utratę punktów. Statystycznie podopieczni Sergieja Kapelusa byli lepsi we wszystkich elementach siatkarskiego rzemiosła, jednak w rubryce błędów również górowali nad rywalami. Najwięcej punktów w bielskich szeregach zdobyli Szymon Romać (25) i Kamil Dębski (22).
W sobotę BBTS zagra na wyjeździe z PSG KPS Siedlce (g.17.00), natomiast kolejne spotkanie w Bielsku-Białej odbędzie się we wtorek 5 marca - z Astrą Nowa Sól (g.18.00).
Już w najbliższą środę BBTS podejmie w hali pod Dębowcem REA BAS Białystok. To drużyna zajmująca obecnie 9. miejsce w ligowej tabeli, która chce znaleźć się w fazie play-off. W pierwszym meczu obu zespołów bielszczanie pokonali rywali 3:1 a najlepszym graczem meczu został Szymon Romać, atakujący BBTS.
Zapraszamy do zapoznania się z pomeczową wypowiedzią trenera Sergieja Kapelusa, który komentuje ostatnie mecze swojej drużyny:
Początek środowego meczu o godzinie 18.00, jak zwykle na kibiców czekać będzie - oprócz siatkarskiego widowiska - strefa cateringowa i zabaw dla najmłodszych. Bilety w cenach 5 i 10 PLN do nabycia w kasie przed meczem lub na stronie www.biletybbts.eu
W meczu inaugurującym 23. serię gier Tauron 1. ligi drużyna BBTS Bielsko-Biała pokonała KGHM Chrobry Głogów bez straty seta. Najlepszym graczem meczu wybrany został Kamil Dębski, przyjmujący BBTS.
W meczu na szczycie ligowej tabeli BBTS Bielsko-Biała uległ we własnej hali wiceliderowi z Chełma. Bogdanka Arka Chełm w trzech setach pokonała BBTS a najlepszym graczem meczu wybrany został rozgrywający gości - Kacper Gonciarz.
Bielszczanie borykający się w tygodniu z infekcjami, które wykluczyły z treningów część zawodników zatracili wypracowany w ostatnich tygodniach rytm gry. Przyjezdni górowali w grze na siatce, choć BBTS skutecznie zagrywał to już gorzej spisywał się w ataku (38% skuteczności). Najwięcej w szeregach gospodarzy zapunktował Kamil Dębski (8 pkt.)
Po zwycięstwie chełmian ich przewaga nad BBTS wzrosła do siedmiu punktów, bielszczanie pozostali na trzecim miejscu w tabeli.
W następnej kolejce bielszczanie zagrają w Głogowie, gdzie w meczu telewizyjnym zagrają z przedostatnim w tabeli KGHM Chrobry Głogów (czwartek 15 lutego godzina 20.30).
BBTS Bielsko-Biała - Bogdanka Arka Chełm 0:3 (16, 25, 21:25, 23:25)
BBTS wystąpił w składzie: Bereza, Szwed, B. Zawalski, Romać, Siek oraz Biniek (libero), Janus, Kopij, Puczkowski.
Komplet punktów przywieźli siatkarze BBTS Bielsko-Biała z wyjazdowego meczu 21. kolejki Tauron 1. ligi. Wygrana pozwoliła zawodnikom Sergieja Kapelusa awansować na trzecią lokatę. W 2024 roku bielszczanie notują szóste zwycięstwo z rzędu. Najlepszym graczem spotkania wybrany został Szymon Romać, atakujący BBTS.
Bielszczanie już od pierwszych akcji czwartkowego meczu potwierdzili zwyżkującą formę, udanie w polu serwisowym rozpoczął Szymon Romać. Gospodarze również świetnie zagrywali, ale korzystali także z błędów popełnianych przez przyjezdnych. W pierwszej partii BBTS oddał rywalom 11 punktów po błędach a mimo to końcowy rezultat był na styku. W drugiej odsłonie na boisku pojawili się Bartosz Fijałek i Wojciech Szwed, bielska drużyna rozpędziła się na dobre i zbudowała przewagę, której już nie oddała do końca seta. W trzeciej i czwartej części meczu gospodarze ryzykowali w polu zagrywki, ale był to jedyny element siatkarskiego rzemiosła, w którym dorównywali BBTS-owi. Zawodnicy Sergieja Kapelusa górowali na siatce, gdzie zanotowali 11 bloków przy zaledwie 3 oczkach Avii. Kolejny świetny mecz w wykonaniu Bartłomieja Zawalskiego, środkowy zdobył 16 punktów, z czego 5 blokiem. Tyle samo oczek zaliczył Kamil Dębski, natomiast MVP Szymon Romać na swoim koncie zgromadził 22 punkty.
W następnej kolejce BBTS podejmie we własnej hali Bogdankę Arkę Chełm, obecnego wicelidera ligowej stawki. Ten mecz odbędzie się w sobotę 10 lutego o godzinie 17.00.
PZL Leonardo Avia Świdnik - BBTS Bielsko-Biała 1:3 (25:23, 19:25, 23:25, 22:25)
Skład BBTS: Bereza, Kopij, M. Zawalski, Romać, Dębski, B. Zawalski oraz Biniek (libero), Fijałek, Szwed, Janus, Siek.
W sobotni wieczór BBTS odniósł piąte zwycięstwo z rzędu, tym razem w pokonanym polu bielszczanie zostawili drużynę AZS AGH Kraków. Akademicy ugrali pod Dębowcem jednego seta a najlepszym graczem meczu wybrany został przyjmujący BBTS, Kamil Dębski.
W sobotę bielszczanie rozgrywali trzeci mecz z rzędu przed własną publicznością. 27 stycznia przyszło im się zmierzyć z niżej notowanym AZS AGH. W roli faworyta należało postawić podopiecznych Sergieja Kapelusa, którzy zajmowali przed pierwszym gwizdkiem wysoką 4. lokatę w tabeli. Krakowscy siatkarze natomiast z dorobkiem 20 punktów zajmowali odległe 12. miejsce w klasyfikacji.
Pierwszą partię od bardzo dobrych zagrywek rozpoczął Wojciech Siek (2:0). Akademicy dość szybko doprowadzili do remisu 3:3. Do stanu 12:10 na dwupunktowym prowadzeniu utrzymywali się gospodarze. W dalszej części AZS AGH zaczął mieć spore problemy z przyjęcie serwisów Mateusza Zawalskiego 17:10. Gospodarze małym nakładem sił dograli tę partię do końca, wygrywając pewnie do 14. Seta punktową zagrywką zakończył Siek.
Podopieczni Andrzeja Kubackiego podrażnieni porażką kolejnego seta zaczęli z wysokiego "c". Szybko wyszli na prowadzenie 3:0. Dobrze serwował Adam Miniak, a chwilę później Kacper Wnuk (7:1). Mogło się wydawać, że goście mają grę pod kontrolą. Nic bardziej mylnego. Siatkarze BBTS-u cierpliwie zaczęli odrabiać straty. Zespół do walki poderwał Adrian Kopij 12:12. Od tego momentu gra zaczęła się toczyć pod dyktando zawodników z Bielska-Białej (18:14). AZS AGH walczył, ale ostatnie słowo w tej partii należało do gospodarzy. Seta udanym atakiem zakończył Kopij (25:21).
Siatkarze z grodu Kraka szybko wyciągnęli wnioski z porażki. W kolejnej odsłonie spotkania dzięki dobrej postawie w ataku wyszli na prowadzenie 8:5. Duża była w tym zasługa Jakuba Krauta. Punktował także Wnuk oraz Kajetan Tokajuk (12:9). Tym razem zespół gości nie dał sobie już wyrwać z rąk wygranej (17:12). Utrzymał odpowiednią koncentrację do końca i zwyciężył pewnie do 16.
Czwarta część sobotniego meczu do stanu 13:13 była równa. Żadnej z ekip nie udało się wypracować bezpiecznej przewagi. Dopiero, kiedy w polu serwisowym BBTS-u pojawił się Kamil Dębski, gospodarze wyszli na prowadzenie (15:13). Od tego momentu przejęli inicjatywę na parkiecie. Kontrolowali grę do końca, wygrywając pewnie 25:18 i cały mecz 3:1.
www.tauron1liga.pl
Sobotnia wygrana zakończyła mały maraton meczów BBTS we własnej hali. Zawodnicy Sergieja Kapelusa odnieśli zwycięstwo nad niżej notowanym rywalem, co pozwoliło umocnić się im na 4. pozycji. W czwartek BBTS zmierzy się w Świdniku z miejscową Avią, która uzbierała o 2 oczka więcej, spotkanie będzie transmitowane na żywo na Polsacie Sport o 17.30.